Bardzo się obraził jak go zdjęłam z cudnego woreczka w którym przyleciała chusta. Ten woreczek był niespodzianką i dodatkowym prezentem.
Qurko! Dziękuję Ci z całego serca! Piszę teraz z chustą na ramionach. Jest rozkosznie cieplutka i miękka :).
U nas znów wyszło słonko i pogoda była bardzo spacerowa. Mam świene wieści! Skowronki śpiewają! Wróciły! :D
Na spacerku po ogrodzie była też Nastka. Ma się chyba ciut lepiej. W każdym razie je troche więcej. Przy okazji tych jej niejadkowych problemów uświadomiłam sobie, że tak naprawdę to nie wiem ile zjada jeden kot ;D.
Rana na łapce się zamknęła, ale niepokoi mnie "zaokrąglenie", które jest przy strupku. Pewnie znów pojedziemy do weta.
Krytycznie przyglądała się harcom Toli.Rana na łapce się zamknęła, ale niepokoi mnie "zaokrąglenie", które jest przy strupku. Pewnie znów pojedziemy do weta.
Wszelkiej pomyślności i do następnego razu :)
Piękny prezent! Aż Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio myślałam nad tym, ile je kot i doszłam do wniosku, że tyle, ile chce ;)
No tak... :) Gorzej jak nie chce. Ale mam nadzieję, że to już za nami.
UsuńTeż wychodze z tego założenia, miska jest zawsze pełna. Moje dojadają kiedy chcą, nie obowiazują je normy.
UsuńJakie kurcze skowronki :D U mnie dziś rano śnieg padał ;)
OdpowiedzUsuńPierzaste ;).
UsuńChusta jest prześliczna! Cudowny prezent i woreczek również super. Piękne kotki masz:) A mój kot nie je dużo. Raz dziennie dostaje paczuszkę mokrego przysmaku, a potem dojada sobie suchym tyle na ile ma ochotę, ale to naprawdę nie dużo:) U mnie tez wiosennie:))) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńDzieki za ciepłe słowa.
UsuńJa nawet nie wiem ile który je. Michy stoja i z nich ubywa ;)
ile zjada?...zalezy mój Bury-każdą ilość!!!! Joasiu ,ciesze się ,ze prezent przypadł do gustu:))))))))))))
OdpowiedzUsuńMoje niektóre tez pochłaniają jak worki bez dna ;)
UsuńA prezent jest CUDOWNY!!!! :D
Wiem coś o tym, bo sama dostałam też taki! :))
UsuńTo i ja się przyłączę do wielbiących chusty Qrki i zarazem do obdarowanych nimi - takie dwa w jednym. :)
UsuńMoja zielonka jest piękna. :)
Nieustająco trzymam kciuki za Nasteńkę.
Pozdrówka, Jo. :)
PS. Ja też już słyszałam skowronki. A, i ta Twoja chusta śliczna. Zdolna dziewczynka z Ciebie. :)
To co zakładamy klub noszących chusty od Qrki? :D
UsuńMoja ani się umywa do Qurkowej, ale pierwsze koty za płoty. Do tej pory na drutach ino szale robiłam.
Mój też nie je dużo,dwa razy dziennie sypię do miski sporą garść suchej karmy i czasem ją zjada a czasem nie:)jak widzę ,że jest bardzo głodny ,albo chcę go bezdotykowo zdjąć z kaloryfera :)hihi:)wtedy dostaje np łyżkę mokrej karmy,a oprócz tego pije wodę z kranu kilka razy dziennie,to tak na życzenie ma,bo idzie do łazienki siada w wannie i czeka,a jak nikt go nie zauważył to stuka prysznicem o wannę ...albo miauczy -wołająco:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny sposób przywoływania sobie Franek znalazł :).
UsuńU mnie też kilka pije z kranu, ale z misek też. jakby tak wszystkie chciały prosto z kranu, to chyba tylko pojeniem kotów bym sie zajmowała ;)
Moja Mika nie ma dna ;) Może nie zje na raz wszystkiego, ale powoli, powoli i miska pusta. A, że mieszka w domu i biegać się już jej nie chce (nie musi, bo po co?), to tyłeczek urósł ;)
OdpowiedzUsuńOdmierzam jej odpowiednia porcję i daję kilka razy w ciągu dnia, bo pewnie już na śniadanie pożarłaby dzienną rację żywieniową :)
A to mały obżartuszek :).
UsuńPiękne prezenty dostałas :)
OdpowiedzUsuńMoje koty tak na moje oko też dużo nie jedzą :)
Dziękuję :)
UsuńNo własnie, jak jest kilka(naście) kotów to trudno powiedziec ile który zjada.
O qurczę ;) chusta jest PIĘKNA! Cudowny prezent Asiu dostałaś, w cudownych kolorkach.
OdpowiedzUsuńGłaski dla Nastusi i pozostałej wesołej ferajny :)
Dziś pochłodniało, okryj plecy chustą moja Droga, uściski :*
Noszę ją stale :) Głaski przekazane
Usuń