Wczoraj, mimo bolącej reki, próbowałam podłubać troszkę biżu. I nasza najmłodsza kicia Mamba (czarna ;) ) postanowiła mi pomóc :D Musze przyznać, że jest bardzo uważna i nic mi nie rozsypała. Duże kocice zawsze coś zbroją ;)
I tak sie kotek tym pomaganiem zmęczył....
ach, no cudna jest:)))))))
OdpowiedzUsuńwracaj szybko do zdrówka:****
Dzięki. :D
OdpowiedzUsuńAno cudna. I pomyśleć, że chcieli ją i jej braci utopić o_O. Braciszkowie nadal są u nas i szukają dobrych domków :D
Śliczna ta Twoja kotka...I pomocna...))))
OdpowiedzUsuńZdrówka...Agnieszka
Kocica PRZEŚLICZNA:)Mam cichą nadzieję,że uda Ci się znaleźc dom dla jej kocich braci.
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam i życzę zdrowia
Mamba jest piękna! Moje koty, które siedzą przy komputerze ze mną pozdrawiają ją serdecznie. Właścicielkę Mamby pozdrawiam ja.
OdpowiedzUsuńPoszperałam po Twoim blogu - piękne rzeczy robisz, miło popatrzeć.
Piękne dzięki miłym Paniom :D
OdpowiedzUsuńMamba i reszta kociej ferajny pozdrawia koteczki Magody :D
wyobraź sobie, że się zarejestrowałam...żeby anonimowa nie być na twoim bloooogu;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Aguś! :D
OdpowiedzUsuńhihi.. znam to doskonale.. moja kicia zawsze musi uczestniczyc we wszystkich pracach.. a jak maluje akwarelami,to musi przejsc przez wszystkie.. kiedys zrobie chyba kartke z takimi kocimi sladami;D
OdpowiedzUsuńswoja droga twoja kicia podobna do mojej.. tez ma chyba taka dluzsza puchata siersc... ;) moze to daleka rodzina;P
taki kot to ma ciężkie życie :) aż się biedaczek zmęczył... zupełnie jak ten nasz :)(a pokaż co tam ładnego stworzyłaś?)
OdpowiedzUsuńśliczna kicia :)
OdpowiedzUsuń