poniedziałek, 2 marca 2009

Wioasna, ach to Ty?....





Wczoraj rozpoczęliśmy prace ogrodowe :D Pobieliliśmy część drzew owocowych - robiłam to pierwszy raz w życiu, mąż wycinał duże suche gałęzie, ja mniejsze. Nasz sadek bardzo zaniedbany. Przez wiele lat nikt się nim nie zajmował... I usłyszeliśmy pierwszego tej wiosny skowronka! :D
Dziś też spędziłam trochę czasu w ogrodzie. I jeśli pogoda będzie dopisywać, to coraz więcej czasu będę spędzać w ogrodzie. :D
Coraz więcej oznak wiosny :D

A na koniec prawdziwa niespodzianka. Odkryty w czasie grabienia liści :D Ileż radości wniósł ten maleńki kwiatuszek :D

14 komentarzy:

  1. Bratek?

    Już prace ogrodowe? hmm
    Nasz ogród czeka, ale jeszcze za zimno....

    Tulipany się przebijają, żonkile.. oj wiosna , wiosna....

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie u Ciebie już początki nieśmiałe!
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj jak się cieszę, że idzie wiosna. Ja dzisiaj też odgrzebałam prymulkę spod sniegu:)Ale za ogrodowe porządki jeszcze nie mam się siły zabrać, choć już czas:)
    pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak , takie maleństwo a jak oko cieszy i duszę ...Dzisiaj takze zauważyłam w swoim ogródku te zielone przebijające sie sliczności ale i pełno jeszcze suchych liści ..no wstyd . Już rzeczywiście czas robić porządki . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. No proszę, proszę ...Wyustarczy pograbić ;)
    Śliczności i delikatności znalazłas :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Joaś nawet nie wiesz jak się cieszę, że w końcu wiosna się zbliża. Mam już dość tego śniegu, który u mnie jeszcze leży i nic nie widać :/
    Mam nadzieję, że i u mnie wkrótce wiosenka zawita do ogrodu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rybiooka! To fiołek wonny. Mam ich całe "pólko" pod świerkiem. U nas po śniegu prawie nie ma śladu. No ale w okolicach Wrocławia zawsze wiosna szybciej niż gdzie indziej. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jeszcze nie ogladałam mojego ogródka.Śnieg jeszcze nie stopniał.Mąż ma dzisiaj urlop i też sie bierze za podcinanie drzewek..Aż miło popatrzec na takie przedwiosenne zdjęcia...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nosa nie wyściubiam ostatnio w związku z chorobą synka:/ Dzięki Wrzosiczku za odrobinę wiosenki:)))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Polecam się Karolciu :D
    Oluś ciągle chory? Biedactwo. Dużo zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  11. och jej...u mnie jeszcze śniegu pełno :(

    OdpowiedzUsuń
  12. O rany! Faktycznie wiosna idzie! Mam nadzieję, że wielkimi krokami :D Doczekać się nie mogę tej świeżości, powietrza, zieleni! I odnowy sił, bo moje są już na skraju wyczerpania. Potrzebuję regeneracji!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiosna idzie...nareszcie!
    Chociaż ja jeszcze prac ogrodowych nie rozpoczęłam...czekam aż się ciut ociepli:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Też nie mogę sie już wiosenki doczekać...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie zaglądasz i pozostawiasz ślad. :)