Do zabawy już jakiś czas temu zaprosiła mnie Elisse.
1. Zastanów się, w rytm jakiej piosenki poszedłbyś/poszłabyś na koniec świata, tam gdzie nogi poniosą, lub zabrał(a)byś na bezludną wyspę?
2. Umieść link do tej piosenki na blogu (np. za pomocą YouTube, Wrzuta, Google.video itp.)
3. Napisz, jakie wspomnienia i skojarzenia wywołuje u Ciebie ten utwór.
4. Zaproś 2-5 osób, znajomych bloggerów, do tej zabawy i powiadom ich w komentarzu na ich blogu... Miłego słuchania i wspominania..
Tylko, że... No właśnie... Miałam ten sam problem co większość. Słucham tak różnej muzyki... Na co dzień przygrywa mi radio. Ale mam tez swoich ulubionych wykonawców. I tu rozrzut jest ogromny od poezji śpiewanej i muzyki poważnej po metal...
Ale gdybym musiała wybrać, to zabrałabym ze sobą "Cztery pory roku" Vivaldiego i płyty Mirka Czyżykiewicza. No i Chopina!
Mirosław Czyżykiewicz "Ave" i "Kocham"
I mój ukochany Polonez As-dur op.53 Fryderyka Chopina
Do zabawy zapraszam Ivonn, Buziakkka, Magodę , Yvette i Julię
Widzę,że w końcu dałaś radę:)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
Oj po długich bólach...;)
OdpowiedzUsuń