środa, 2 lipca 2014

Starania

Serdecznie dziękuję Wam za wsparcie pod poprzednim wpisem.
Wiem, że czasem jest taki czas... Tym razem jednak zniosłam go marnie. Czyżby zmęczenie materiału? ;)
Nic to! Staram sie zbierać, składać i ogarniać.
Nawet, nawet mi to idzie. :) Wspieram się mądrą literaturą, o której napiszę Wam innym razem.
Mam trochę pomysłów na zmiany na blogu, ale te muszą poczekać chwilkę. Są ważniejsze sprawy.

Chciałam Was zaprosić do wsparcia akcji Postawmy Wiktorię na Nogi. Akcja z "mojego podwórka" i pewnie dlatego bliska sercu. A wiem, że Wasze serca otwarte i wielkie...
Z góry dziękuję :)

Przy tym z czym codziennie zmaga sie mała Wiktoria i jej bliscy moje kłopoty to betka. A Witkoria się cieszy życiem! Nic tylko się od Niej uczyć. Czasem trzeba spojrzeć na wszystko z innej perspektywy żeby się poukładało na własciwe miejsca.

Po maleńku wracam do dłubania, ale jeszcze ostrożnie i z przerwami, bo jak za długo dziłam to ręka się odzywa.
Nowe prace czekają na fotki więc coś starszego. Etui na okulary, które trafiło do koleżanki mojej Mamy.
Wierzch.
I spód.

Przepraszam, że jeszcze mnie nie ma u Was na blogach. Po prostu troszkę brakuje mi czasu. Ale pewnie wkrótce i tam sie pojawię.

Słonka Wam życzę :)

11 komentarzy:

  1. Fajne etui, no i w fiolecie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna praca! Życzę więcej czasu na wszystko! Pozdrawiam ze słonecznego Kłodzka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za życzenia. Też chcę do Kłodzka. Uwielbiam to miasto, a tak dawno nie byłam...

      Usuń
    2. Może uda Ci się je odwiedzić? Zobaczyłabyś moje kurki i króliczki :)

      Usuń
  3. Piękne jest, wykorzystałaś wspaniały motyw :)
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te bzy są cudne! Resztę chołubię, ale czas coś uczynić z nimi :)

      Usuń

Dziękuję, że do mnie zaglądasz i pozostawiasz ślad. :)