Filemona nadal nie ma :(. Już ponad miesiąć. W mięczyczasie kolejne kocie kontuzje, skaleczenia. Mnie siadła prawa ręka, ale po rahabilitacji i lekach jest lepiej. Synek miał gorączkę bez objawów jakichkolwiek, pseudowiatrówkę i kłopoty z brzuszkiem.
W zasadzie to niby nic wielkiego się nie dzieje, ale ciągle coś. Jak ugryzienia komara. Jedno trochę poswędzi i da się żyć, ale jak zaczyna tego być więcej i więcej... Same wiecie jak to jest. Marzę o spokoju i normalności.
Z racji kontuzji ręki miałam zakaz dłubania, więc serwetka "zaległościowa".
Życzę cudownej niedzieli a na dalsze dni - więcej spokoju i radości!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu
UsuńA nam zginął Guzik :(
UsuńCóż i taki czas też musi być...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dużo siły ślę...
m.
Wiem, wiem... Potem bardziej docenia się ten dobry czas :)
UsuńDziękuję
Dużo pozytywnej energii przesyłam i pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie Janeczko
UsuńNie załamuj się, kiedyś musi być dobrze!
OdpowiedzUsuńTak, tak. Jak mawia mój kumpel "Będzie dobrze, łachy nie robi" ;)
UsuńSerwetka piękna! Ręki nie forsuj,a kłopoty być muszą,inaczej byłoby zbyt pięknie.Po nich przyjdzie lepszy czas,zobaczysz!
OdpowiedzUsuńSzkoda Filemona,za długo go nie ma.
Pozdrawiam i życzę zdrowia dla całej Rodziny i futerek!
Ci ągle licze na to, że Filemona znajdziemy. W zeszłym roku po 3 miesiącach przytachałam go do domu.
UsuńOj dawno mnie tu nie było,a tu tyle piękności:)Wszystko naprawdę urzekające,ale mnie zachwycił frywolitkowy komplecik:)CUDNY!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu! Frywolitki bardzo mnie cieszą i są nowe na warsztacie.
UsuńJoasiu, dbaj o rączkę, kochana, nie nadwerężaj.
OdpowiedzUsuńI niech Ci los da wreszcie trochę odsapnąć od niepokojów i utrapień.
A Filemon może jednak wróci... Trzymam kciuki.
Uściski!
Dziękuję serdecznie Joleńko!
UsuńPiękna serweta!
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę :)
Cieszę się, że Ci się podoba :) Dziękuję
UsuńŚliczna serwetka!!!
OdpowiedzUsuńKochana tak czasami bywa.....ale głowa do góry, będzie dobrze.
Serdecznie pozdrawiam i życzę zdrówka:))
Dziękuję bardzo :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń