Cudownie soczyste, wilgotne i pachnące obłędnie ciasto cytrynowe. Przy tym proste w wykonaniu. Gorąco polecam!
Przepis pochodzi z tomiku Biblioteczki Paradnika Domowego pt. "Przepisy czytelników - Wiosna" z roku 1996, a przepis przysłała pani Barbara Sowa.
Skladniki na dużą tortownicę (moja ma 28cm):
35 dkg mąki
35 dkg cukru
25 dkg masła roślinnego (użyłam dobrej margaryny)
3 łyżeczki proszku do pieczenia
6 jaj
3 cytryny
cukier puder
Masło lub margarynę ucieramy z cukerm dodając na przemian po jednym jajku i sok wyciśnięty z 2 cytryn. Moża też dać skórkę otartą z wyszorowanych i wyparzonych cytryn - ja dałam. Na końcu wsypać mąkę wymieszaną z proszkiem i utrzeć na gładką masę. Tortownicę wsmarować margaryną i wysypać grysikiem. Piec w 180 stopniach ok 30 minut. Piekłam do tzw. suchego patyczka.
Studzić na kratce. Jeszcze ciepłe ciasto polukrować lukrem zrobionym z cukru pudru i soku z 3 cytryny (u mnie z połówki i lukier dość płynny).
Szczerze mówiąc już dawno żadne ciasto mi tak nie smakowało jak to, więc powtórki murowane :)
To jak spróbujecie? Dajcie znać czy i Wam tak przypadnie do gustu jak naszej rodzinie. Że Mężowi będzie smakować, to byłam niemal pewna, bo to wielbiciel cytrynowych smaków. Ale i synek zajadał ze smakiem i.. futra też :). Psy to wiadomo, że ciacha lubią, ale koty to się pobiły o kawałek który im dałam i musiałam donieść drugi, bo nie wszyscy się załapali ;)
Jeśli znajdziecie chwilę czasu w przyszłą sobotę i macie niedaleko to zapraszam do Oławy na Jarmark Wielkanocny. Będziemy mogli się tam spotkać, bo jestem jednym z wystawców. Starujemy o 10.00 :)
Pięknie dziękuję za słowa otuchy pod porzednim postem. Odpuściłam trochę, wyluzowałam i postanowiłam się śmiać z "wpadek". Mimo, że jeszcze ich kilka w tym dniu miałam już mnie nie denerwowały :).
Ostatnio faktycznie czas był truchy i pewnie to wyłazi. Na razie cieszę się wiosną i planuję świateczne menu - uwielbiam to robić. W przyszłym tygodniu (a może już w ten weekend) rozpocznę kulinarne przygotowania do Świąt. Wszak np. kruche babeczki można upiec wczesniej i schować do metalowego pudełka, a wypenić kremami, kajmakiem czy innym dobrem przed podaniem. Zawsze to jedna robota, w dodatku dość brudząca, mniej w gorącym okresie gotowania i pieczenia. Kruche ciasteczka też już można upiec i schować. Na Wielkanoc robię ich zdecydowanie mniej niż na Boże Narodzenie, no ale są babeczki :).
Pięknego weekendu Wam życzę! Odpocznijcie trochę i nie szalejcie za bardzo z porządkami, bo to nie one są sensem Świąt. Choć akurat te Wielkanocne mają swoją symbolikę ;).
Ja się chętnie poczęstuję :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia na jarmarku!
Smacznego! Na wszelki wypadek nie dziekuję ;)
UsuńMniam :)
OdpowiedzUsuńAno :)
Usuńale smaka narobiłaś tym ciastem :) powodzenia na jarmarku
OdpowiedzUsuńUpiekłaś już? Nie dziękuję ;)
UsuńWygląda smakowicie,spróbuję! mam kilka roczników Poradnika Domowego,takich przed "transformacją",obecny nie umywa się do tego sprzed lat.Korzystam z porad i domowych sposobów na różne kłopoty .Dobrze,że stajesz do pionu.Z wiosną wraca chęć do życie i działania! Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOj tak, ten stary Poradnik to było pismo z klasą.
UsuńDzięki za wsparcie :)
Jutro upiekę i dam znać, tylko z ranka wyślę M po cytrynki. Pisz o swoich planach kulinarnych na święta, bo babeczki juz przejmuję i zrobię wcześniej. Przy nalocie mojej szarańczy trzeba wszystkiego dużo. Jeszcze jakbyś dokładniej napisała o kremach do babeczek to byłoby super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że napiszę :)
UsuńJa sprobuje na pewno, w koncu ile mozna piec muffinki:-) a moze zrobie je w formie muffinkow hi hi hi. do Olawy niestety mam za daleko, ale bede trzymac kciuki:-) pozdrawoam goraco!!!!
OdpowiedzUsuńI jak? Smakowało?
UsuńZa kciuki nie dziękuję ;)
Przeczytałam wszystkie zaległe wpisy i powiem szczerze, że tak smutno i głupio mi się zrobiło, że siedzę tu już jakiś czas i nie umiem napisać nic konstruktywnego. przykro mi za koteczki i za to, że mnie tu nie było w tych gorszych chwilach:( ale cieszę się, że miałaś i masz dalej tyle wsparcia, że tyle życzliwych ludzi jest wokół:)
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo, nawet nie wiesz jak bardzo Cię podziwiam.
życzę dużo sił i jeszcze więcej uśmiechu:)
pozdrawiam serdecznie
Izuś! dajże spokój! Wiem, że jesteś mi życzliwa, a nie zawsze można komentować każdy wpis.
UsuńDziekuję za ciepłe słowa :)
twoje ciasto, na pewno jest super, chyba tez je zrobie,mpozdrawiam, pa,ania
OdpowiedzUsuń:) Piekłaś?
Usuńsuper przepis - na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńPiecz, piecz :)
UsuńAleż smakołyki :)
OdpowiedzUsuńGdyby okazało się, ze będę na jarmarku, na pewno Cie znajdę :)
Pozdrawiam serdecznie. M.
Już się cieszę na spotkanie :). Oby tylko nie padało.
UsuńJoasiu, już wiem, że mnie w sobotę w Oławie nie będzie :(
UsuńBędę jutro ( w piątek) - szkoda :(
Ale zdaj relację, jak było, co było itd :)
Życzę pięknej pogody i sprzedaj wszystko, co zrobiłaś! :)
Pozdrawiam. M.
Ja poproszę o kawałek ciasta i trzymam kciuki za jarmark!
OdpowiedzUsuńCzęstuj się :)
UsuńNie dziękuję ;)
Ciasto wyglada bardzo smakowicie, wiec jutro z pewnoscia zrobie. Dam znac jak nam smakowalo. Wydaje sie wybitne proste. Dzieki za przepis i powodzenia na jarmarku. Niestety za daleko aby dojechac. Szkoda :-(
OdpowiedzUsuńJest bardzo proste, a efekty smakowe jak dla nas super.
UsuńSzkoda, że masz za daleko...
Joasiu-taką piękną wiosnę masz wokół siebie,pachnące ciasta i spotkania na Jarmarku-dobre dni nadchodzą :)
OdpowiedzUsuńWiosna cudowna :) I dobre dni również :)
UsuńDzięki za przypomnienie przepisu na to ciasto. Piekłam je dzisiaj. Wyszło pyszne. Jedyne moje modyfikacje to dałam mniej cukru i sok z trzech cytryn wylądował w cieście. Schowałam je teraz bo do jutra to mogłoby nie dotrwać.
OdpowiedzUsuńTez się zastanawiałam nad takim rozwiązaniem :)
Usuń25 dkg cukru spokojnie wystarczy, ciasto było takie bardziej winne. Jedyna wada- znika jak kamfora:))))
UsuńOj tak. Znika w piorunujący tempie ;)
UsuńCiasto bardzo apetyczne, chętnie bym się poczęstowała:))
OdpowiedzUsuńPowodzenia na Jarmarku:))
Cieplutko pozdrawiam:))
Częstuj się :)
UsuńNie dziekuję ;)
Ale wygląda to ciacho!!!
OdpowiedzUsuńWygląd jak wygląd, ale smak! ;)
Usuńupiekłam wczoraj w formie babkowej - jest pyszne :) do powtórzenia w święta, bo proste w wykonaniu i bardzo smaczne. Zrobiłam z połowy składników
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo. Też mam zamiar w babkowej formie uczynić na świateczny stół :)
Usuń