piątek, 7 sierpnia 2009

Nowe nabytki i jagodowe szaleństwo

Pisałam kilka dni temu, że przywieźliśmy z targu dużo dobra. Między innymi jagody. No i zaczęło się :D






Jagody robię w cukrze. Wsypuję do słoiczków. Zasypuje cukrem "na oko" i pasteryzuję. Zawartość słoiczka zjeżdża do połowy mniej więcej. Takie jagody są pyszne do ciast. I to zarówno do środka jak i dodatek do babki podany w miseczce. Sok można wypić, a jagód użyć do pirogów, naleśników itp. Jednym słowem trochę lata w zimie :D


Przybył nam młynek do kawy.



Kupiłam też sobie nowe foremki do babeczek. Takie troszkę większe i ze skręconym żebrowaniem.

Trzeba je było zaraz wypróbować. Oczywiście babeczki z jagodami :D




Wiele osób nie lubi robić babeczek, bo to dużo paprania przy smarowaniu i myciu foremek. Zdradzę Wam moje patenty. Żeby foremki były dokładnie wysmarowane nabieram na pędzel miękkie masło i "maluję" nim foremki. Pędzel mam niezbyt duży. Foremki są dokładnie wysmarowane, a ja nie mam rąk w tłuszczu ;)
Jak już babeczki są wyjęte, to zalewam foremki na kilka minut wodą z płynem i myję je szczotką kuchenną Idzie dużo szybciej niż gąbeczką. :D

Maliny załoikowane, dalej walczę z ogórkami. Ale o tym następnym razem :D

23 komentarze:

  1. O jacie !!!

    Pyszności Nam serwujesz. Moja mam też robi takie jagody w cukrze i faktycznie są świetne do ciasta w zimie albo same do jedzenia łyżeczką.

    Babeczki ... no ślinka mi cieknie !!!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. znów obśliniłam się po pas:DDD
    Całusy Wrzosiczku:***

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne te babeczki! A patent z pędzelkiem znakomity! Podkradnę;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach! Jagody!! marzę o jagodach!
    Wspaniałe pyszności.. babeczki - niebo w gębie :)
    A młynek bardzo mi się podoba :) będzie pięknie się prezentował na kuchennej półce :)
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Joasiu,zlituj się!!Ale bym zjadła taka babeczkę z jagodami!
    Lubię jagody ze słoika zasypane cukrem.

    Młynek śliczny .
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Asiu! Zaśliniona jestem jak buldog! Mniaaaammmm!!!
    A jakiś przepisik na te cudna słodkości można prosić?
    Młynek chętnie bym Ci podkradła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki moje miłe Panie!
    Atuś. Babeczki są wg przepisu od Joanny. Podawałam link wcześniej. Po prostu tym razem rozdzieliłam ciasto :D
    A na jagody w cukrze nie mam przepisu. Robię na oko. :D
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. A dzięki! Myślałam, że to może jakiś inny przepis.
    Jagody w cukrze robię tak samo :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie Atuś.... Ja nie mogę poszaleć pieczniowo, bo mój piekarnik się do tego nie nadaje. Marzę już o tym, żeby mieć nowy zamontowany. Ale to nie tak szybko....Póki co stoi w kartonie i czeka. A jak już będzie, to chyba z kuchni nie wyjdę przez miesiąc tylko będę piec i piec :D
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Życzę Ci jak najszybszego rozpakowania nowego piekarnika :-)
    A my będziemy mogły wtedy podziwiać i podziwiać smakowitości :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Joaś litości! aż się głodna zrobiłam i z chęcią wessałabym taką babeczkę wraz z ciepłą herbatką teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. to jeszcze babeczka dla mnie ,jeśli zostało coś ,
    oj młynek wam się udał !

    OdpowiedzUsuń
  13. Też uwielbiam piec babeczki... Oj narobiłaś mi ochoty na nie...;) Myślę, myślę.... Tak... Mam wszystkie potrzebne składniki... Jeszcze troszkę pobuszuję u Ciebie i lecę piec... :) Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie cudowne pieguskowe babeczki. Uwielbiam wszelkiej maści babeczki i muffiny, także narobiłaś mi smaku!

    OdpowiedzUsuń
  15. o nie znowu takie pyszności :) a ten młynek kochana to masz cudny!!

    OdpowiedzUsuń
  16. ja z tych, co nie lubią piec babeczek przez uciążliwość i niewygodę smarowania i mycia foremek... ale teraz to się zmieni, napewno wypróbuję Twój patent...
    moja Mama robi takie jagody z cukrem - uwielbiam je...

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaaaaaaaaa! Chyba się skuszę na jagodowe przetwory. Wyglądają przepysznie, no i uwielbiam je z cukrem. Mniam.
    Młynek marzenie, straszliwie mi się podoba. Uwielbiam takie malowane na ceramice wzorki, przypomina mi moją lampę korytarzową, pasowałby mi :)
    A co do babeczek, ja mam jeszcze inny patent - mam formy silikonowe i nie muszę ich w ogóle smarować :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajny pomysł na smarowanie foremek pędzelkiem , muszę zapamiętać . Niedawno słyszałam ,że są specjalne foremki papierowe -jednorazowe , ale jeszcze nie miałam okazji oglądać ich w akcji. Jagody są super , my też tak zaprawiamy jak Ty , inne owoce podobnie - od razu gotowe do ciasta .Młynek super , też mi się marzy taki kęciołek , ale z kwiatkami brązowo-beżowymi Pozdrawiam Cię -Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję za tyle miłych słów. Młynek był ostatni. Nawet pudełeczka nie miał... Więc niestety nie mogę Wam kupić i wysłać. Ale będę tam zaglądać i w razie czego dam znać :D

    OdpowiedzUsuń
  20. młynek śliczny-mam podobny,troszkę ciemniejszy i nieco inny wzorek (albo bez wzorku...skleroza...)

    a jagody-mhhmhm...pyszotka,że o babeczkach nie wspomnę, aż mi ochoty narobiłaś, no i kiedy ja mam to wszystko robić,kiedy???doby mi ciągle brakuje...Anita

    OdpowiedzUsuń
  21. Jezu ! Co za pyszności !! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Dlaczego dopiero dzisiaj TO zobaczyłam???
    Mmmmniam, mniammmm

    Podpowiedź z foremkami znakomita :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie zaglądasz i pozostawiasz ślad. :)