Pisałam kilka dni temu, że przywieźliśmy z targu dużo dobra. Między innymi jagody. No i zaczęło się :D
Jagody robię w cukrze. Wsypuję do słoiczków. Zasypuje cukrem "na oko" i pasteryzuję. Zawartość słoiczka zjeżdża do połowy mniej więcej. Takie jagody są pyszne do ciast. I to zarówno do środka jak i dodatek do babki podany w miseczce. Sok można wypić, a jagód użyć do pirogów, naleśników itp. Jednym słowem trochę lata w zimie :D
Przybył nam młynek do kawy.
Kupiłam też sobie nowe foremki do babeczek. Takie troszkę większe i ze skręconym żebrowaniem.
Trzeba je było zaraz wypróbować. Oczywiście babeczki z jagodami :D
Wiele osób nie lubi robić babeczek, bo to dużo paprania przy smarowaniu i myciu foremek. Zdradzę Wam moje patenty. Żeby foremki były dokładnie wysmarowane nabieram na pędzel miękkie masło i "maluję" nim foremki. Pędzel mam niezbyt duży. Foremki są dokładnie wysmarowane, a ja nie mam rąk w tłuszczu ;)
Jak już babeczki są wyjęte, to zalewam foremki na kilka minut wodą z płynem i myję je szczotką kuchenną Idzie dużo szybciej niż gąbeczką. :D
Maliny załoikowane, dalej walczę z ogórkami. Ale o tym następnym razem :D
O jacie !!!
OdpowiedzUsuńPyszności Nam serwujesz. Moja mam też robi takie jagody w cukrze i faktycznie są świetne do ciasta w zimie albo same do jedzenia łyżeczką.
Babeczki ... no ślinka mi cieknie !!!
Pozdrawiam
znów obśliniłam się po pas:DDD
OdpowiedzUsuńCałusy Wrzosiczku:***
Cudne te babeczki! A patent z pędzelkiem znakomity! Podkradnę;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ale pyszności:)) Mniam!
OdpowiedzUsuńAch! Jagody!! marzę o jagodach!
OdpowiedzUsuńWspaniałe pyszności.. babeczki - niebo w gębie :)
A młynek bardzo mi się podoba :) będzie pięknie się prezentował na kuchennej półce :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Joasiu,zlituj się!!Ale bym zjadła taka babeczkę z jagodami!
OdpowiedzUsuńLubię jagody ze słoika zasypane cukrem.
Młynek śliczny .
Pozdrawiam serdecznie
Asiu! Zaśliniona jestem jak buldog! Mniaaaammmm!!!
OdpowiedzUsuńA jakiś przepisik na te cudna słodkości można prosić?
Młynek chętnie bym Ci podkradła ;-)
Dzięki moje miłe Panie!
OdpowiedzUsuńAtuś. Babeczki są wg przepisu od Joanny. Podawałam link wcześniej. Po prostu tym razem rozdzieliłam ciasto :D
A na jagody w cukrze nie mam przepisu. Robię na oko. :D
Pozdrawiam serdecznie.
A dzięki! Myślałam, że to może jakiś inny przepis.
OdpowiedzUsuńJagody w cukrze robię tak samo :-)
Nie Atuś.... Ja nie mogę poszaleć pieczniowo, bo mój piekarnik się do tego nie nadaje. Marzę już o tym, żeby mieć nowy zamontowany. Ale to nie tak szybko....Póki co stoi w kartonie i czeka. A jak już będzie, to chyba z kuchni nie wyjdę przez miesiąc tylko będę piec i piec :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Życzę Ci jak najszybszego rozpakowania nowego piekarnika :-)
OdpowiedzUsuńA my będziemy mogły wtedy podziwiać i podziwiać smakowitości :-)
Joaś litości! aż się głodna zrobiłam i z chęcią wessałabym taką babeczkę wraz z ciepłą herbatką teraz :)
OdpowiedzUsuńto jeszcze babeczka dla mnie ,jeśli zostało coś ,
OdpowiedzUsuńoj młynek wam się udał !
Też uwielbiam piec babeczki... Oj narobiłaś mi ochoty na nie...;) Myślę, myślę.... Tak... Mam wszystkie potrzebne składniki... Jeszcze troszkę pobuszuję u Ciebie i lecę piec... :) Pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńJakie cudowne pieguskowe babeczki. Uwielbiam wszelkiej maści babeczki i muffiny, także narobiłaś mi smaku!
OdpowiedzUsuńo nie znowu takie pyszności :) a ten młynek kochana to masz cudny!!
OdpowiedzUsuńja z tych, co nie lubią piec babeczek przez uciążliwość i niewygodę smarowania i mycia foremek... ale teraz to się zmieni, napewno wypróbuję Twój patent...
OdpowiedzUsuńmoja Mama robi takie jagody z cukrem - uwielbiam je...
Jaaaaaaaaa! Chyba się skuszę na jagodowe przetwory. Wyglądają przepysznie, no i uwielbiam je z cukrem. Mniam.
OdpowiedzUsuńMłynek marzenie, straszliwie mi się podoba. Uwielbiam takie malowane na ceramice wzorki, przypomina mi moją lampę korytarzową, pasowałby mi :)
A co do babeczek, ja mam jeszcze inny patent - mam formy silikonowe i nie muszę ich w ogóle smarować :D
Fajny pomysł na smarowanie foremek pędzelkiem , muszę zapamiętać . Niedawno słyszałam ,że są specjalne foremki papierowe -jednorazowe , ale jeszcze nie miałam okazji oglądać ich w akcji. Jagody są super , my też tak zaprawiamy jak Ty , inne owoce podobnie - od razu gotowe do ciasta .Młynek super , też mi się marzy taki kęciołek , ale z kwiatkami brązowo-beżowymi Pozdrawiam Cię -Yrsa
OdpowiedzUsuńDziękuję za tyle miłych słów. Młynek był ostatni. Nawet pudełeczka nie miał... Więc niestety nie mogę Wam kupić i wysłać. Ale będę tam zaglądać i w razie czego dam znać :D
OdpowiedzUsuńmłynek śliczny-mam podobny,troszkę ciemniejszy i nieco inny wzorek (albo bez wzorku...skleroza...)
OdpowiedzUsuńa jagody-mhhmhm...pyszotka,że o babeczkach nie wspomnę, aż mi ochoty narobiłaś, no i kiedy ja mam to wszystko robić,kiedy???doby mi ciągle brakuje...Anita
Jezu ! Co za pyszności !! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDlaczego dopiero dzisiaj TO zobaczyłam???
OdpowiedzUsuńMmmmniam, mniammmm
Podpowiedź z foremkami znakomita :)
Pozdrawiam :)