Ostatnio szkło u mnie na tapecie. Wazony, talerze... Na razie 3 z tych szklanych prac. Resztę dopieszczam. W międzyczasie dłubię biżu i inne rzeczy. Będę pokazywać sukcesywnie :D
Pięknie Cię przyparło. A możesz mi zdradzić skąd masz papier w kwiaty jabłoni? Nigdzie się z takim nie spotkałam. Nie wiem, czy mam rację, ale to chyba jakiś zwykły naklejony na biały ryżowy? Efekt genialny!
Dzięki za tyle ciepłych słów. Atuś! Na biały ryż naklejony jest motyw z serwetki zwykłej. Wykorzystałam go też przy obrazku z aniołkiem. A opowieść o psim aniele bardzo lubię. Taka jest prawdziwa. Pozdrawiam Was serdecznie
Dziękuję za tyle ciepłych słów. Cieszę się, że się Wam podoba. Mili! Miło mi, że mnie odwiedziłaś. Przypowieść jest u MariiPar czyli w zielonym kuferku. :D Miłego dnia Paniom życzę
Kolejne Czary- Mary.... Ech ! Piękne ! Tak subtelne kwiatuszki - w połaczeniu z takim szklanym parciem (; - cudo murowane. Kobiety to potrafią(: Miłego dnia ! Serdeczności
Dziękuję Jo-Hanah ! Piękna przypowieść !
OdpowiedzUsuńŚliczne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Jo-hanah , też czytałam przypowieść o psie-aniele i mam mokre oczy . Twoje dzieła też piękne ,aż oczu nie mogę oderwać .Twórz dalej -pozdrawiam Yrsa
OdpowiedzUsuńPięknie Cię przyparło.
OdpowiedzUsuńA możesz mi zdradzić skąd masz papier w kwiaty jabłoni? Nigdzie się z takim nie spotkałam.
Nie wiem, czy mam rację, ale to chyba jakiś zwykły naklejony na biały ryżowy? Efekt genialny!
Piękne z takimi subtelnymi kwiatami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ślicznie Joasiu :) ja to mam chyba zaparcie na decu! HIHIHI!
OdpowiedzUsuńAle piękne! I jakie zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Dzięki za tyle ciepłych słów.
OdpowiedzUsuńAtuś! Na biały ryż naklejony jest motyw z serwetki zwykłej. Wykorzystałam go też przy obrazku z aniołkiem.
A opowieść o psim aniele bardzo lubię. Taka jest prawdziwa.
Pozdrawiam Was serdecznie
Dziękuję za odpowiedź :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Gratuluję i pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńcudne:))))))
OdpowiedzUsuńC U D O W N E !!!
OdpowiedzUsuńJeszcze czegoś TAKIEGO nie widziałam :)
Ja również dziekuję za przypowieść...
I gorąco pozdrawiam :)
Fantastyczne !!!!
OdpowiedzUsuńOjej muszę odnaleźć mój czerwony papier ryżowy :)
Szkło, papier ryżowy...to idealne połączenie, piękne prace:)))
OdpowiedzUsuńNiesamowite prace! Nie wiedziałąm, ze ze szkłem takie cudo mozna zrobić! Wygląda jak namalowane:)
OdpowiedzUsuńOby tak dalej.
Pozdrawiam cieplutko
bardzo fajne :))
OdpowiedzUsuńmój faworyt to wazon, a może lampion z kwiatem jabłoni :))
pozdrawiam serdecznie :)))
Jestem pod wrażeniem tych szklanych cudeniek. Piękne.
OdpowiedzUsuńA przypowieść lece czytać i nei tylko to bo dopiero dziś udało mi się dotrzeć na Twojego bloga
pozdrawiam ciepło
Dziękuję za tyle ciepłych słów. Cieszę się, że się Wam podoba.
OdpowiedzUsuńMili! Miło mi, że mnie odwiedziłaś. Przypowieść jest u MariiPar czyli w zielonym kuferku. :D
Miłego dnia Paniom życzę
Kolejne Czary- Mary.... Ech ! Piękne ! Tak subtelne kwiatuszki - w połaczeniu z takim szklanym parciem (; - cudo murowane. Kobiety to potrafią(:
OdpowiedzUsuńMiłego dnia !
Serdeczności
Twoje ryże na szkle zawsze mi się podobały,mają tą "mgiełkę" którą uwielbiam -tobie to zawsze wychodzi !
OdpowiedzUsuńPiękne! Na prawdę podziwiam twój talent. :) Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńto jest cudne
OdpowiedzUsuń