wtorek, 18 sierpnia 2009

Mam parcie na szkło ;-)

Ostatnio szkło u mnie na tapecie. Wazony, talerze...
Na razie 3 z tych szklanych prac. Resztę dopieszczam. W międzyczasie dłubię biżu i inne rzeczy. Będę pokazywać sukcesywnie :D





22 komentarze:

  1. Dziękuję Jo-Hanah ! Piękna przypowieść !

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne...
    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Jo-hanah , też czytałam przypowieść o psie-aniele i mam mokre oczy . Twoje dzieła też piękne ,aż oczu nie mogę oderwać .Twórz dalej -pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie Cię przyparło.
    A możesz mi zdradzić skąd masz papier w kwiaty jabłoni? Nigdzie się z takim nie spotkałam.
    Nie wiem, czy mam rację, ale to chyba jakiś zwykły naklejony na biały ryżowy? Efekt genialny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne z takimi subtelnymi kwiatami :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ślicznie Joasiu :) ja to mam chyba zaparcie na decu! HIHIHI!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale piękne! I jakie zdjęcia!
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za tyle ciepłych słów.
    Atuś! Na biały ryż naklejony jest motyw z serwetki zwykłej. Wykorzystałam go też przy obrazku z aniołkiem.
    A opowieść o psim aniele bardzo lubię. Taka jest prawdziwa.
    Pozdrawiam Was serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za odpowiedź :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczne! Gratuluję i pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  11. C U D O W N E !!!
    Jeszcze czegoś TAKIEGO nie widziałam :)
    Ja również dziekuję za przypowieść...

    I gorąco pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fantastyczne !!!!
    Ojej muszę odnaleźć mój czerwony papier ryżowy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkło, papier ryżowy...to idealne połączenie, piękne prace:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Niesamowite prace! Nie wiedziałąm, ze ze szkłem takie cudo mozna zrobić! Wygląda jak namalowane:)
    Oby tak dalej.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo fajne :))
    mój faworyt to wazon, a może lampion z kwiatem jabłoni :))

    pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem pod wrażeniem tych szklanych cudeniek. Piękne.
    A przypowieść lece czytać i nei tylko to bo dopiero dziś udało mi się dotrzeć na Twojego bloga

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję za tyle ciepłych słów. Cieszę się, że się Wam podoba.
    Mili! Miło mi, że mnie odwiedziłaś. Przypowieść jest u MariiPar czyli w zielonym kuferku. :D
    Miłego dnia Paniom życzę

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolejne Czary- Mary.... Ech ! Piękne ! Tak subtelne kwiatuszki - w połaczeniu z takim szklanym parciem (; - cudo murowane. Kobiety to potrafią(:
    Miłego dnia !
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  19. Twoje ryże na szkle zawsze mi się podobały,mają tą "mgiełkę" którą uwielbiam -tobie to zawsze wychodzi !

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne! Na prawdę podziwiam twój talent. :) Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie zaglądasz i pozostawiasz ślad. :)