Wydłubane już spory czas temu, ale jakoś nie mogłam się zebrać żeby je obfotografować. Jest jeszcze kilka par w kolejce...
Mam do pokazania całkiem sporo prac, ale jakoś ostatnio nie podobają mi się zdjęcia które im robię... Czegoś im brak - tym zdjęciom... Te z resztą też jakieś nie takie... Sama nie wiem o co chodzi, ale takich nie pokażę :/ Mam nadzieje, że dojdę wreszcie co jest nie tak...
Piękne kolczyki :)))))
OdpowiedzUsuńChciałabym umieć takie zrobić.Zazdroszczę zdolnych paluszków.
Pozdrawiam :)
Wszystko jest OK z Twoimi zdjęciami :) a kolczyki - piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Te zielone są boskie..Lubie ten kolor..W ogóle ostatnio lubie chodzic w takich kolorowych kolczykach..Moze dlatego ,że lato?
OdpowiedzUsuńZdjęcia są swietne .Zresztą kolczyki są sliczne,więc jak moga wyjść brzydkie zdjęcia?
pozdrawiam serdecznie
Proszę nie narzekać na zdjęcia, bo niektórzy ich zazdroszczą ;) Proszę robić i się chwalić :)
OdpowiedzUsuńCóż za kreatywność !!!
OdpowiedzUsuńpiękne....
Bardzo fajne! Szkoda tylko, ze nie nosze juz kolczykow, ale milo wspominam 'tamte czasy' ;)
OdpowiedzUsuńFajnościowe kolce Wrzosiczku:) Buziole:*
OdpowiedzUsuńDzięki kochane! :D
OdpowiedzUsuńHohoho! Śliczności kochana pokazujesz! I nie narzekaj na zdjęcia - bardzo dobre są.
OdpowiedzUsuńale fajne te zielone bomby!
OdpowiedzUsuńkolczykow nie nosze, wiec sie nie bardzo znam, ale komponenty sliczne. ach, ta zielen...
Prace piękne :)) Zazdroszczę cierpliwości i precyzji...
OdpowiedzUsuńA niezadowolenie z własnych fotek rozumiem i też tak czasami mam ;)
Jednak Twoim zdjęciom NIC nie brakuje :)
Pozdrawiam gorąco :)
Kolczyki są śliczne i po prostu nie mogę się nadziwić, ile Ty umiesz pieknych rzeczy robić! A co do zdjęć, to podpowiedziałbym gładsze tło pod kolczyki, takie szydełkowe trochę je zagłusza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hi,
OdpowiedzUsuńI love these earrings, and I liked so much knowing your blog...
Bye,
Lúcia
Jakież piękne są te pierwsze zielone!!!! AHHHHHHHHH!!! Bardzo bardzo!
OdpowiedzUsuń