Jaką przyjemość sprawiło mi dzierganie tej sukienusi i czapeczki! To jedyny minus Syna. Koronek i kwiatuszków dla Niego nie wydziergam. Dobrze, że mogę takie rzeczy dziergać dla znajomych Panieneczek. Aż szkoda, że nie znam ich więcej ;)
Czapusia (wzór znaleziony tutaj)
Sukieneczka jest połączeniem fragmentu góry sweterka z książki "ABC szydełkowania" oraz wzoru kapelutka ;). Kombinatoryka królowała ;)
Detale:
Wolałabym guziczki w kolorze wstążki, ale niestety nie miałam. Chciałam też wykończyć dekolt i obramienia ramionek ściegem rakowym, ale... zabrakło mi włóczki. Byłam święcie przekonana, że mam jeszcze jeden motek Classic z Inter-Foxu, a tu ni ma. Cóż, trudno.
Komplecik musi jeszcze ciut poczekać żeby Panienka do niego dorosła, ale to już niebawem ;)
Mam spore zaległości w oglądaniu waszych blogów. Bardzo mi z tego powodu przykro. Na swoje usprawiedliwienie mam... pogodę. Wiekszość dnia spędzam z Synusiem na dworze, a wieczorami nie mam siły na nic :(. No może czasem coś podziergam ;).
Postaram się poprawić, bo właśnie opracowuję plan reorganizacji dnia tak żeby pogodzić wszystko co jest do pogodzenia i zostawić sobie choć chwile dla siebie. Ciekawe czy się uda?
Prześliczny komplecik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu
UsuńAle ładniutki. Malutka będzie jak księżniczka wyglądać:))
OdpowiedzUsuńI jaki zbieg okoliczności, ja właśnie kończę komplecik dla takiej samej panieneczki tylko ,że na drutach. Kolor biały bo to na chrzest ma być.
Szydełkowe bardzo mi się podobają ale za wolno tym narzędziem wywijam więc zostają druty.
Ja chyba szybciej macham szydełkiem. Ale myżlę, że jedno i drugie to kwestia wprawy :)
UsuńPrześliczny, moja siostrzenica wyglądałaby w nim ślicznie :)
OdpowiedzUsuńTo łap szydełko i dziergaj :)
UsuńPiękny komplet! Masz rękę do takich rzeczy :)
OdpowiedzUsuńDzięki Chimerko
UsuńJoasiu - śliczny komplecik zrobiłaś i poradziłaś sobie z dopasowaniem innych wzorów do potrzeb, czasem trzeba pokombinować :)
OdpowiedzUsuńDziekuję. Czasem z takich kombinacji całkiem fajne rzeczy wychodzą
UsuńSzkoda , ze nie bawelniany , nie mozna dzieci w sztuczne ubierac , zrozumcie to ! Iwona
OdpowiedzUsuńAno szkoda, ale akurat nie miałam bawełny pod ręką.
UsuńQue bonito!!!!!
OdpowiedzUsuńGrazie
Usuńcudny!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńSłodki kompelcik!
OdpowiedzUsuńKomplecik cudo:)Ja też żałuję,że szydełko nie opętało mnie,gdy dzieciaczki były mniejsze:)
OdpowiedzUsuńI dla większych moża coś wyczarować :)
UsuńPiękny komplet :)
OdpowiedzUsuńPrzywołał też miłe wspomnienia, bo takim wzorkiem miałam zrobioną przez mamę spódniczkę; dawno, dawno temu :)
Ha! Ja też miałam spódniczkę zrobiona tym wzorem tylko że przez Babcię. Czerwona była. A po mnie donaszały ją misie ;)
Usuńkochana, ale cudeńko stworzyłaś!!! prześliczny komplecik! Co do panieneczek- wprawdzie na moją Honorkę to wdzianko za małe już, ale wiesz...jakaś kamizelka lub spódniczka by obleciała jeszcze, hihihi;) pozdrawiam, Anita
OdpowiedzUsuńPomyślimy, pomyślimy :) Może koronkowy kapelusiek na lato?
Usuń