czwartek, 22 października 2009

Mój pieseczek :D

Znalazłam dziś na Onecie bardzo mądry tekst. Wreszcie ktoś napisał jak jest. Jakie są rottweilery.
Poczytajcie.
A to mój Protazy. Fotki dość stare.






Nasz Protuś jest psem po przejściach, wyciągniętym ze schroniska przez Fundację Rottka, a przez nas adoptowany. Jak się dobrze przyjrzycie to zobaczycie, że Prot nie ma kawałka ucha. Został pogryziony prze psy w schronisku. Całkiem się tam poddał. Był zabiedzony, chudziutki, chory... Teraz to całkiem inny pies. Nabrał pewności siebie. Zawsze chętny do zabawy, przyjaźnie nastawiony do ludzi i całej reszty naszego futrzanego towarzystwa. Domu pilnuje świetnie i jak ktoś puka to na pewno zostanie obszczekany, ale jak widzi, że akceptujemy gościa to ogon idzie w ruch :D
Właśnie rozkosznie pochrapuje koło mnie :D

To są naprawdę cudowne psy. Pamiętam wzruszające fotki, które pokazała koleżanka. Jej malutka córcia uczyła się wstawać wspinając się po psie. Swoje pierwsze kroczki postawiła trzymając się grzbietu suni-rottki :D Przykładów można by mnożyć. :D

Rottek to nie jest pies dla każdego, to prawda. Musi mieć mądrego właściciela. Najbardziej boli to, że te piękne, mądre i bardzo oddane psy mają zszarganą opinię przez "ludzi" którzy dowartościowywali się posiadaniem agresora.... Na usta ciśnie się parafraza pewnej reklamy "Rottweiler jest jak MediaMarkt - nie dla idiotów". I choć porównanie psa do sklepu wydaje mi się mocno obrażające psa, to z całą pewnością to nie jest pies dla...

Nie przechodźcie więc w panice na drugą stronę ulicy jak ktoś idzie z rottkiem. Na 99% nie zwróci na Was najmniejszej uwagi. Przecież obok idzie jego Pan/Pani :D

14 komentarzy:

  1. Właśnie mija rok jak nasz Rico został przez nas adoptowany, kastracja w obawie przed tym żebyśmy pseudo hodowli nie chcieli założyć - bo rasowy bez papierów...
    Psów nie trzeba się bać !!!!
    One to wyczuwają, zresztą jeśli ja mu nic nie robię on tez mi nic nie zrobi !!
    Dlatego ja nie panikuję gdy widzę psa ;) Uczę tego dzieci.Oczywiście trzeba być ostrożnym ale nie popadajmy w paranoję !!
    Ściskam !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Ci za ten wpis, za mądre podejście i za to, że uczysz swoje urocze pociechy tej mądrości!
    Serdeczności :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wyobrażam sobie domu bez psa. On może Nas wiele nauczyć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest takie mądre powiedzenie - "nie ma złych psów, są tylko źli właściciele".

    OdpowiedzUsuń
  5. To tak jak ja Marysiu!
    Święte słowa Agnieszko, święte słowa! :D
    Ściskam Was serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Pies to przecież przyjaciel człowieka...i powiem tak idiota nawet z pudla zrobi agresora... Mądry człowiek jest w stanie niemal każdego psa wychować a psy ze schroniska odwdzięczają jest tak wielką miłością i oddaniem ,że naprawdę warto przygarnąć zwierzaka..Wiem coś o tym ..nasz Cezar też jest ze schroniska...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Żaden pies nie jest dla idiotów, a rotwelery maja to nieszczęście - obok kilku innych ras - że są przez wielu idiotów uważane za właciwą dla owych idiotów rasę, dodającą prestizu. Znam kilka rotków, wszystkie miłe, urocze, ufne i cudne. Pocałuj Protusia w uszko;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już kiedyś to pisałam ale powtórzę:dobra z Ciebie kobietka,Joasiu!Podziwiam Twoją miłość i oddanie dla zwierzaczków!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. najlepsza:)))) To serducho takie wielkie, że chyba Bidulko wyprostować się dobrze nie możesz;D
    I dlatego całkiem uzasadnione jest to, że zawsze pamiętam o Tobie jeśli mam możliwość przekazać wyróżnienie. Więc zapraszam Wrzosiczku:*********

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja panikuję i uciekam - chyba 7 razy zostałam ugryziona przez psa - w rożnych okolicznościach -przez Rottka wtedy gry moja sunia miała cieczkę i oszalały z miłości nie trafił zębami w małego rywala tańczącego wokół nas tylko w moją łydkę... Bolało... Teraz mój strach jest bezwarunkowy :) Niezależnie od tego - nienawidzę ludzi, którzy krzywdzą zwierzęta...

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja kiedyś głaskałam po łbie cudownego, choć ostro wyglądającego rottka. Takiej sierści i takiej błogości dotyku się nie zapomina! To doskonała terapia dla znerwicowanych. Od tego momentu uwielbiam rottweilery :)

    No i - nie ma głupich psów, są tylko głupi ludzie. Głaski dla Protazego:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja do tej pory miałam w domu psy.Ale teraz u mnie zgościly koty.
    Pozdrawiam i zapraszam po niespodziankę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przyznaję Ci 100% rację.
    Żaden dobrze prowadzony pies nie jest groźny. Groźni są raczej ludzie, którzy je "prowadzą"...
    Pozdrawiam i całuska wysyłam w biedne uszko :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Wzruszające jest Twoje podejście do zwierząt.Jesteś osobą wielkiego serca. Postaram się zapamiętać to co piszesz o rottweilerach - choć nie ukrywam, ze boję się ich bardzo.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie zaglądasz i pozostawiasz ślad. :)