Znalazłam dziś na Onecie bardzo mądry tekst. Wreszcie ktoś napisał jak jest. Jakie są rottweilery.
Poczytajcie.
A to mój Protazy. Fotki dość stare.
Nasz Protuś jest psem po przejściach, wyciągniętym ze schroniska przez Fundację Rottka, a przez nas adoptowany. Jak się dobrze przyjrzycie to zobaczycie, że Prot nie ma kawałka ucha. Został pogryziony prze psy w schronisku. Całkiem się tam poddał. Był zabiedzony, chudziutki, chory... Teraz to całkiem inny pies. Nabrał pewności siebie. Zawsze chętny do zabawy, przyjaźnie nastawiony do ludzi i całej reszty naszego futrzanego towarzystwa. Domu pilnuje świetnie i jak ktoś puka to na pewno zostanie obszczekany, ale jak widzi, że akceptujemy gościa to ogon idzie w ruch :D
Właśnie rozkosznie pochrapuje koło mnie :D
To są naprawdę cudowne psy. Pamiętam wzruszające fotki, które pokazała koleżanka. Jej malutka córcia uczyła się wstawać wspinając się po psie. Swoje pierwsze kroczki postawiła trzymając się grzbietu suni-rottki :D Przykładów można by mnożyć. :D
Rottek to nie jest pies dla każdego, to prawda. Musi mieć mądrego właściciela. Najbardziej boli to, że te piękne, mądre i bardzo oddane psy mają zszarganą opinię przez "ludzi" którzy dowartościowywali się posiadaniem agresora.... Na usta ciśnie się parafraza pewnej reklamy "Rottweiler jest jak MediaMarkt - nie dla idiotów". I choć porównanie psa do sklepu wydaje mi się mocno obrażające psa, to z całą pewnością to nie jest pies dla...
Nie przechodźcie więc w panice na drugą stronę ulicy jak ktoś idzie z rottkiem. Na 99% nie zwróci na Was najmniejszej uwagi. Przecież obok idzie jego Pan/Pani :D
Właśnie mija rok jak nasz Rico został przez nas adoptowany, kastracja w obawie przed tym żebyśmy pseudo hodowli nie chcieli założyć - bo rasowy bez papierów...
OdpowiedzUsuńPsów nie trzeba się bać !!!!
One to wyczuwają, zresztą jeśli ja mu nic nie robię on tez mi nic nie zrobi !!
Dlatego ja nie panikuję gdy widzę psa ;) Uczę tego dzieci.Oczywiście trzeba być ostrożnym ale nie popadajmy w paranoję !!
Ściskam !!!
Dziękuję Ci za ten wpis, za mądre podejście i za to, że uczysz swoje urocze pociechy tej mądrości!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :D
Nie wyobrażam sobie domu bez psa. On może Nas wiele nauczyć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJest takie mądre powiedzenie - "nie ma złych psów, są tylko źli właściciele".
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja Marysiu!
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa Agnieszko, święte słowa! :D
Ściskam Was serdecznie
Pies to przecież przyjaciel człowieka...i powiem tak idiota nawet z pudla zrobi agresora... Mądry człowiek jest w stanie niemal każdego psa wychować a psy ze schroniska odwdzięczają jest tak wielką miłością i oddaniem ,że naprawdę warto przygarnąć zwierzaka..Wiem coś o tym ..nasz Cezar też jest ze schroniska...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Żaden pies nie jest dla idiotów, a rotwelery maja to nieszczęście - obok kilku innych ras - że są przez wielu idiotów uważane za właciwą dla owych idiotów rasę, dodającą prestizu. Znam kilka rotków, wszystkie miłe, urocze, ufne i cudne. Pocałuj Protusia w uszko;-)
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś to pisałam ale powtórzę:dobra z Ciebie kobietka,Joasiu!Podziwiam Twoją miłość i oddanie dla zwierzaczków!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
najlepsza:)))) To serducho takie wielkie, że chyba Bidulko wyprostować się dobrze nie możesz;D
OdpowiedzUsuńI dlatego całkiem uzasadnione jest to, że zawsze pamiętam o Tobie jeśli mam możliwość przekazać wyróżnienie. Więc zapraszam Wrzosiczku:*********
A ja panikuję i uciekam - chyba 7 razy zostałam ugryziona przez psa - w rożnych okolicznościach -przez Rottka wtedy gry moja sunia miała cieczkę i oszalały z miłości nie trafił zębami w małego rywala tańczącego wokół nas tylko w moją łydkę... Bolało... Teraz mój strach jest bezwarunkowy :) Niezależnie od tego - nienawidzę ludzi, którzy krzywdzą zwierzęta...
OdpowiedzUsuńA ja kiedyś głaskałam po łbie cudownego, choć ostro wyglądającego rottka. Takiej sierści i takiej błogości dotyku się nie zapomina! To doskonała terapia dla znerwicowanych. Od tego momentu uwielbiam rottweilery :)
OdpowiedzUsuńNo i - nie ma głupich psów, są tylko głupi ludzie. Głaski dla Protazego:)
Ja do tej pory miałam w domu psy.Ale teraz u mnie zgościly koty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam po niespodziankę.
Przyznaję Ci 100% rację.
OdpowiedzUsuńŻaden dobrze prowadzony pies nie jest groźny. Groźni są raczej ludzie, którzy je "prowadzą"...
Pozdrawiam i całuska wysyłam w biedne uszko :*
Wzruszające jest Twoje podejście do zwierząt.Jesteś osobą wielkiego serca. Postaram się zapamiętać to co piszesz o rottweilerach - choć nie ukrywam, ze boję się ich bardzo.
OdpowiedzUsuń