Zdaje się, że mnie dopada... :/ Nastrój mam kiepski i nawet wypucowanie wszystkich okien poprawiło mi go tylko na chwilkę. Ostatni tydzień był zdecydowanie pod znakiem szydełka, ale żeby pokazać co wydziergałam, to jeszcze muszę napiąć i usztywnić...
Zaległości komputerowe rosną... Również w pokazywaniu tego co zrobiłam.
Spróbuję troszkę nadrobić.
Wieszczki
I zegary
Piękności same !!!
OdpowiedzUsuńJesienna chandra hmm oj nie strasz nie strasz !! na szydełkowe cuda czekam !!Ściskam !
Jesienna chandra? No co Ty! Przecież jeszcze mamy lato :-)
OdpowiedzUsuńPoczekaj trochę ze smutami!
A prace decu masz takie piękne, że nawet do głowy nikomu nie przyjdzie, że już lato opłakujesz :-))
Piękne rzeczy robisz!
OdpowiedzUsuńTa druga deseczka jest przepiękna.
Nie daj się jesiennym melancholiom.
Uściski ślę gorące!
Sliczne twory!
OdpowiedzUsuńA jesiennej chandrze trzeba bardzo mocno sie opierac i sie jej nie dac ;) Trzymam kciuki by to byl tylko bardzo krotki nostalgiczny epizod i by dobry nastroj i energia powrocily jak najszybciej!
Pozdrawiam serdecznie! :*
oj a ten zegar z kaczkami! rewelacja - idę szukać szczęki! buśki
OdpowiedzUsuńnie dawaj się jesiennym nastrojom, jak sobie damy radę w marcu? uszka do góry, jest jeszcze ciepło a na drzewach robi się tak ciepło od barw jesieni!
A mnie sie bardzo podobają zegary.Rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńNajlepszym sposobem na chandrę jest po prostu o niej nie myśleć o niej.Wiem,że to marna rada ale trzeba ją zwyczajnie ,,olać,,.
Robisz takie cudne rzeczy,że samo patrzenie na nich poprawia mi humor.
Pozdrawiam gorąco,buziaki przesyłam.
Nie daj się jej !!! Absolutnie !!!
OdpowiedzUsuńCudeńka pokazujesz, zdolniacha z Ciebie !
Pozdrawiam
Jesieni jeszcze jakoś nie czuję, więc nie umiem się z Tobą połączyć w melancholii. Natomiast wieszaczki rzuciły mną o glebę i nie wstanę. Tak będę leżeć!
OdpowiedzUsuńHeh, śliczności :-)
Nie daj się Joasiu!!! Nie daj :)
OdpowiedzUsuńWszystko piękne , ale ja mam słabość do róż ,więc nie mogę się napatrzeć na wieszaczki , a szczególnie nr.1 i nr.3 .Jeżeli taką twórczością objawia się chandra to ja poproszę o przesłanie mi tego "wirusa" .Jesień to najpiękniejsza pora roku i nie ma mowy o "jesiennej chandrze" , może ciśnienie Ci spadło , życzę Ci lepszego nastroju i dalszej tak owocnej twórczej pracy .Pozdrawiam serdecznie Yrsa
OdpowiedzUsuńLubię jesień, gdy pada deszcz i nie muszę wychodzić z domu ! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńten zegar z białymi kwiatami jest piękny :)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy:)))Szczęka mi opadła!A ochandrze nie myśl!Czekam na szydełkowe dzieła!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!Trzymaj się!
Kochane moje!
OdpowiedzUsuńDostałam od Was taka dawkę pozytywnej energii, że po chandrze nie ma śladu. Wstałam rano i jej nie było :D
Pięknie dziękuję za tyle ciepłych słów i komplementów :D
Teraz muszę jechać załatwić kilka spraw, ale wieczorem z pewnością złapię za pędzel. Po takim dopingu, to aż ręce swędzą :D
No moja Droga.. w takim razie chandra Ci służy :) piękności wyczarowałaś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
rewelacja Wrzosiczku:******
OdpowiedzUsuńWieszaczki przepiękne i zegar nr 3 najbardziej ujęły moje serducho:)
Piękne:****
Ściskam i całuję:******
Ale sie napracowałaś!!!Cuda samiutkie, a jesień też jest piękna...może to właśnie dzięki niej mamy możliwość trochę porozmyślać nad marnością tego świata i spróbować coś zmienić:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne prace, zegary są dla mnie najpiękniejsze, a chandra - tak, jak przyszła, tak i odejdzie :)
OdpowiedzUsuńPiękne przedmioty...
OdpowiedzUsuńZegary jak obrazy, na które można patrzeć cały czas :))
Trzymaj się cieplo :))
Nie smuć się Joasiu, jesień też jest piękna:)
OdpowiedzUsuńZegary są świetne, a zwłaszcza ten ostatni.
Czekam z niecierpliwością na to, co wyczarowałaś szydełkiem.
Jakie śliczności stworzyłaś. Nie dawaj się chandrze!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Ja tez bym chciala miec taka tworcza chandre i zeby efektem byly takie sudenka jak te Twoje...;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam jesiennie ale cieplutko,savannah
Takie cudeńka spod Twojej ręki wychodzą a Ty masz jeszcze jakieś powody do "dołów"? Nie smutaj się!;)
OdpowiedzUsuńJest tyle powodów do radości! Rozejrzyj sie! Jesień jeszcze nie jest szara i brzydka:)
No już! Usmiech!:)
Dziekuję:)
Pozdrawiam cieplutko.
Zapraszam do mnie po niespodziankę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHola soy Maria Eugenia vivo en España, tus trabajos me han impresionado, son preciosos, te sigo.
OdpowiedzUsuńSaludos
Hej, co za jesienna chandra?! W taki cudny czas? I zdecydowanie przesadziłaś z dopuszczalnym czasem chandry. Na sam widok tych cudeniek, które wytwarzasz, poprawia się nastrój! Ściskam mocno i czekam na zdecydowaną poprawę nastroju!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie wygląda papier ryżowy bezpośrednio na drewienku, motyw jakby pływał po tej deseczce....podoba mi się taki efekt.
OdpowiedzUsuńale narobiłaś cudeniek
OdpowiedzUsuńzegary piękne-najbardziej podoba mi się ten z białymi kwiatami a z wieszaczków,ten z gniazdkiem i ptaszkiem:)
fajnie,że chandra minęła,pogoda póki co się utrzymuje jeszcze niezła,więc twórz dalej i pokazuj:)
Anita