niedziela, 15 lutego 2015

No pięknie!

Dzień dobry wszystkim!
Jeśli jakimś cudem jeszcze o mnie nie zapomnieliście, to serdecznie dziękuję :D.
Sądząc po moim poprzednim poście moglibyście pomyśleć, że się zadumałam na dobre ;). Dumałam sporo, ale bez przesady. Po prostu znów u nas sporo zmian, synuś jest mocno aktywny i ciekawski, a doba jakoś nie chce być dłuższa, niestety.
Piszę do Was w ten cudownie słoneczny niedzielny dzień jedną ręką, bo drugą połamałam jak zima na jeden dzień sobie o nas przypomniała pod koniec stycznia ;). Bardzo jestem nieszczęśliwa, bo dłubać nie mam jak, a pomysłów tyle...
Wróble Mazurki rozprawiają o wiosnie wcinając nasionka w karmniku, a ja nie mam jak zrobić im fotek. Ogólnie robienie wszystkiego jadną ręką zabiera mi dużo więcej czsu, a niektórych rzeczy np pokrojenia chleba wcale nie daje się zrobić ;(.
Nic to! Jeszcze półtora tygodnia do wizyty u chirurga i mam nadzieję, że mnie uwolnią :).
Powspominam zatem spacerek do lasu.





Mały wędrowiec :)


Za chwilę wybieramy się na kolejny spacer, na słonko :).
Cudownej niedzieli Wam życzę!

7 komentarzy:

  1. o bidusiu:)współczuję:))moja koleżanka też złamała rękę w jeden dzień zimy z lodem:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętamy, jak widać ;-)) Życzę szybkiego "uruchomienia" ręki, bo jedna to naprawdę za mało, czasem nawet dwie pary by się przydały.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymaj sie, juz niedlugo zdejma gips i bedziesz wona,pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  4. Chcialam napisac ,wolna, pozdrawiam i przepraszam za blad

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie zaglądasz i pozostawiasz ślad. :)