Od jakiegoś czasu wszystko mówi nam, że wiosna tuż, tuż. O tym, że wróciły szpaki już Wam pisałam. W poniedziałek widziałam i słyszałam pierwsze skowronki, a wczoraj miałam spotkanie z żabą w naszym ogródku :D Chyba nie była zbyt zachwycona, że latam z grabiami ;)
Wyłażą też tulipany i żonkile. Tylko słonka brak, ale to podobno ma się już na dniach zmienić.
W robótkach też zapowiedź wiosny. Jeszcze nie napięte, ale chciałam się podzielić choć taką wiosną.
Tulipanek
Ten wzór wyjątkowo mi się podoba. Wprawdzie został "wyjęty" z większego, ale na pewno nie skończy się tylko na tej serwetce. Mam ochotę na cały ich komplet. Tylko chyba będę przerabiać podwójne słupki. W tej są pojedyncze. I zastanawiam się nad tulipankową firaneczką do kuchni.
I konwalie
Na osłodę szarugi, która za oknem mam dla Was wafelki. Powstały z pomysłu mojego męża. Jest to modyfikacja przepisu, który przerabiam na kilka sposobów.
A było to tak:
-Kochanie, robię wafle. Jaki chcesz smak?
-Cytrynowy. - Taka odpowiedź była do przewidzenia na 100% ;)
-Niestety, nie mamy cytryny...
-No to orzechowe, ale z orzechów arachidowych.
-Ale orzechów arachidowych też nie mamy...
-Ale mamy masło orzechowe, prawda?
-Ano mamy!
To do dzieła :D
12,5dkg margaryny
12,5dkg masła orzechowego
szklanka cukru
12 łyżek wody
Wszystkie składniki rozpuszczamy w garnuszku. Dodajemy 25dkg mleka w proszku (koniecznie sypkiego!). Najlepiej przesiać je przez sitko to nie będzie grudek. Wymieszać dokładnie i przełożyć wafle.
Smacznego!
Odpowiadając na komentarze:
Czarna Jagodo, Jagno, Karolciu, to! Pięknie dziękuję za miłe słowa i odwiedziny.
Atuś! mnie się też ta satynowa róża najbardziej podoba. Dostała ją moja Mamusia :D
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie! Miejmy nadzieję, że słonko szybko do nas powróci!
Rano przeszukałam wszystkie szafki i w domu nie ma nic słodkiego, a tu proszę... pyszności :)
OdpowiedzUsuńA serwetki piękne, szczególnie ta z tulipanem :)
Pozdrawiam :)
Serwetki piękne a!
OdpowiedzUsuńI smaka mi narobiłaś na coś słodkiego:)
Pozdrawiam b.
Serwetki piękne!!Zresztą Ty same cudne rzeczy tworzysz!!
OdpowiedzUsuńA wafelków dawno nie robiłam!!!
Pozdrowionka
Piekne serwety cudnie zobione!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Śliczne prace ! Zajrzyj na artillo.pl tam możesz je wystawiać.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale cuda! :) jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńwww.mintpants.blogspot.com zapraszam :)
śliczne serwetki, a wafelki wyglądają tak smakowicie:):):)Pamiętam je z dzieciństwa, mama często je przekładała:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle pychotki! Poczęstuję się!
OdpowiedzUsuńSerwetki cudowne!
Pozdrawiam, Jagodzianka.
Szkoda,ze nie piszesz juz Dziewczyno,szkoda.Wygladam za skrawkiem Twoich cieplych opowiesci,a tu nic i nic.Pozdrawiam z Mazur,zawsze mile wspominam Twoje teksty Dziewczyno-skrobnij piorkiem chocby lekko.Ketrzynianka prosi pieknie.
OdpowiedzUsuńAsiu!! Odezwij się! Gdzie jesteś??
OdpowiedzUsuń