Na razie robótkowo ciągle szydełko na tapecie. Komplet serwetek już dawno skończony, teraz powstaje ruda serweta.
Chciałam Wam pokazać broszki zrobione... hymm chyba jesienią :O
Różyczki.
Koronkowa


I satynowa

Z koralikami
Satynowa


I 2 koronkowe.
Z czerwonymi koralikami była dość pracochłonna, ale fajnie się prezentuje.

I całkiem prosta.

Kociarnia czuje wiosnę i coraz chętniej wyrwa się z domu na wędrówki po ogrodzie. A wczoraj wróciły do nas szpaki i buszują razem z sikorami, ziębami, wróblami i kosami w karmniku.
Pięknie Wam dziękuję za miłe słowa. Mam nadzieje, że niedługo chochlik mnie opuści i będę mogła zostawiać u Was komentarze.
Pięknej niedzieli Wam życzę i udanego tygodnia! Pozdrawiam serdecznie.
Broszki wyglądają pięknie, a szpaki zaglądają już też na ogródek rodziców męża, więc to chyba już naprawdę znak, że wiosna wraca :)
OdpowiedzUsuńwspaniałości :)
OdpowiedzUsuńSzpaki?? No coś Ty? "Moje" jeszcze nie wróciły :-(
OdpowiedzUsuńBroszki super! Najbardziej podoba mi się ta cała czarna z satyny, bez ozdób.
śliczna kolekcja:)))) Ściskam Wrzosiczku mocno:*
OdpowiedzUsuń