sobota, 25 września 2010

Ratuszowa taca i niespodziwane spotkanie

Taca z wrocławskim ratuszem powstała na zamówienie przyjaciół, których córa leciała do Izraela w ramach wymiany międzyszkolnej. Wcześniej gościła dziewczynę u siebie do której jechała i zwiedzali Wrocław. Mam nadzieję, że prezent się spodobał. Żadna z moich prac nie jechała jeszcze tak daleko :D





Dziś byłam na X Targach Chłopskich w Krzyżowicach (jutro też będę, bo to 2-dniowa impreza) i przez przypadek spotkałam się z Alexą. Na początku wcale nie byłam pewna czy to Ona, ale szybko się połapałyśmy, że ja to ja , a Ona to Ona ;). Nagadałyśmy się! Kapitalne jest to jak się kogoś spotyka pierwszy raz w życiu, a dzięki blogowi i tej wirtualnej znajomości wcale się tego nie czuje. Bo wcale się nie czułam tak jakbym z Alą rozmawiała pierwszy raz. Wręcz przeciwnie. Rozmawiało nam się tak jakbyśmy się znały od nie wiem jak dawna. Oczywiście już umówiłyśmy się na kolejna spotkanie :D
Alu! Bardzo Ci dziękuję, że tak fajnie spędziłam ten dzień dzięki Tobie i Twoim przemiłym Rodzicom! :*

Odpowiadając na komentarze:
Lejdik, Aagoo, Ato bardzo się cieszę, że motylki Wam się podobają. Dzięki za słowa otuchy i wsparcia. Bardzo wiele dla mnie znaczą! Są jak paciorki do pięknego naszyjnika który błyszczy w słońcu i raduje oczy nawet jak jest źle. Miło wiedzieć, że jesteście i dobrze mi życzycie. :D Dziękuję z serca!
Ato! To Ty mnie zainspirowałaś swoim kursikiem do robienia motylków. Ino ja coś musiałam po swojemu i tak wyszło ;)

5 komentarzy:

  1. Taca super! Na pewno zrobi furorę!

    Cieszę się, że udało mi się zainspirować kolejną wspaniałą i twórczą osobę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taca jest piękna! Nie może się nie podobać!
    A spotkania z Alą bardzo Ci zazdroszczę.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna ta taca, myślę, że obdarowana powinna być naprawdę zadowolona.A co do spotkań, fajnie jest poznać kogoś z blogosfery identyfikując go po jego pracach;))Mnie się tak zdarzyło poznać Panią B. na kiermaszu!:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Asieńko, buziołki serdeczne przesyłam i nadal rozpamietuję nasze przypadkowe spotkanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. We wrocławskim Ratuszu jest urocza, mała kawiarenka (od strony pręgierza). Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie zaglądasz i pozostawiasz ślad. :)