Jak znalazłam ten przepis na tartę z karmelizowanymi jabłakmi i zobaczyłam zdjęcia to wiedziałam, że muszę natychmiast upiec to ciasto.
Rustykalna tarta to jest to! Polecam gorąco! Pachnąca, aromatyczna w sam raz na jesienne dni. Pyszna jeszcze ciepła, ale zimna też smakuje.
Robi się ją szybko i szybko znika.
Ponieważ zawsze muszę coś po swojemu zrobić więc powstały jeszcze 2 wersje:
Z karmelizowanymi bananami (4 duże)
I z karmelizowanymi gruszkami (ta nas trochę rozczarowała, ale może to kwestia gruszek)
Zgodnie uznaliśmy, że ta z jabłakmi najlepsza. Samo ciasto jest idealne i myślę, że wypróbuję je też do innych kruchych wypieków.
Bardzo się cieszę, że spodobał Wam sie pomysł spisywania Małaych Szczęść. Może chwile spędzone przy pieczeniu, a potem zjadaniu tej tarty też do nich zaliczycie? U nas tak było :)
Szczególne podziękowania dla Anki Wrocławianki, która postanowiła rozpropagować ten pomysł i napisała o nim u siebie na blogu. Zapisuję to na moją dzisiejszą listę Małych Szczęść :D I Wasze przemiłe komentarze pod poprzednim postem i to, że zajrzało do mnie kilka nowych koleżanek i nasz spacer z synkiem który uczy się chodzić - prowadzilismy Go za rączki :) Taki Mały Krasnal pomiędzy nami dreptał dzielnie :) I wspólna poranna kawa z mężem i nowy dziurkacz i koci przekładaniec w koszyku - ciepluski i mrczący :) I... Oj mogłabym tak jeszcze długo wymieniać.
Jeśli macie ochotę podzielić się ze mną swoimi szczęściemi to piszcie.
Smacznego i szczęśliwej niedzieli!
O matko! Jakie to pyszne musi być.
OdpowiedzUsuńA moje dzisiejsze szczęście?
Oj zwykłe do bólu, aż wstyd pisać...
Udało mi się kupić Ani zimową kurtkę! W końcu mogę odetchnąć :-D
A poza tym - wszystkie trzy mamy też nówki sztuki kapciuchy :D
Głupie radości, ale cieszą jak odkrycie żyły złota ;-)
A tak nawiasem mówiąc - takie szczęścia dnia codziennego nazywam "okruchy słońca: :-)
A czemuż to wstyd sie cieszyć, że Ci dziecię w zimie nie zmarznie? Cieszę sie z Wami :)
UsuńPiekne nazwa! Ja nazywam te drobizagi perełkami, ale niektórym perły się źle kojarzą.
A ciacho pyszne!
Chętnie się poczęstuję, każdą wersją ;)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się częstuj, zapraszam :)
UsuńPóżno jest ale takie ciepłe ciacho to i o pólnocy bym zjadła.....
OdpowiedzUsuńSmacznego! :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńCiacho wygląda zabójczo! :)
Dzięki! :)
Usuńpycha:) zostało coś dla mnie? to ja w takim razie muszę też spróbować upiec te pyszności:) ja powiem szczerze, że przy czytaniu tego wpisu zaszkliły mi się oczy. dzieci dają nam tyle radości, sama mieszkam z pewnym wesołym sześciolatkiem, to nie mój syn, a syn siostry mojego chłopaka, ale dzięki niemu nie schodzą nam uśmiechy z twarzy:) za dzisiaj do małych szczęść zaliczam przytulanie się do tego małego tygrysa (dostał wczoraj piżamę tygrysa:) oraz wszystkie życzenia które dzisiaj dostałam a było ich mnóstwo. dzisiaj też po raz kolejny poczułam zapach jesieni, zapach palących liści przepleciony z nadchodzącym zimnem, nie wiem chyba jestem szalona, ale kocham ten zapach:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam zapach palonych liści. I taki charakterystyczy zapach zapowiadjący mróz :)
UsuńOd dzieci trzeba się uczyć radości. A w zasadzie to przypomneć sobie swoją dziecięcą radośc i zachwyt nad światem :)
Dokładnie, wszyscy powinniśmy mieć w sobie troszkę z dziecka:) Mam pytanie - czy mogłabym na swoim blogu napisać o akcji Małe Szczęścia? z odnośnikiem do tego bloga? zainspirowały mnie do notki:) pozdrawiam serdecznie
UsuńJasne! Pisz. Będzie mi miło, a im więcej osób choc na chwilke przystanie i uswiadomi sobie, że są szczęściarzami tym lepiej :)
UsuńRustykalna tarta wędruje i na moją listę wypieków:-) Wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńDzięki! Daj znać jak wrażenia smakowe.
Usuńooo wypróbuję...a ja wam polecam jabłkowe cudo!!!! jak kochacie karmelizowane jabłuszka to ta tarta skradnie wasze serca:)))
OdpowiedzUsuńhttp://www.mojegotowanie.pl/przepisy/desery/tarta_tatin
Oj, aż mi slinka pociekła jak przeczytałam przepis. który polecasz. Na pewno zrobią. Dziękuję!
UsuńWygląda smakowicie, chyba warto spróbować zrobić ten wypiek.
OdpowiedzUsuńWarto, warto. Tym bardziej, że prosty i szybko sie robi :)
UsuńTarta wygląda tak, że mi ślinka cieknie, w weekend będę miała w końcu dostęp do piekarnika więc wypróbuje przepis o i już jest szczęście ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam słonecznie
I jak się udało? Smakuje? :)
UsuńTarta wygląda smakowicie, muszę koniecznie spróbować. Pozdrawiam Monika
OdpowiedzUsuńDzięki. Mam nadzieje, że i Tobie przypadła do gustu :)
Usuń