Oj się dzieje! Była u nas zabawa, której byłam współorganizatorem, biegam na szkolenia unijne, poznaję nowych, fajnych ludzi którym się chce! W międzyczasie staram się uczestniczyć w imprezach organizowanych przez nowych znajomych.
A teraz szykujemy festyn dla dzieci. Jak ktoś ma czas, to zapraszamy!
Autorem plakatu jest mój mąż.
Cierpi na tym moje blogowe bycie, niestety. A sezon festynowy właśnie się rozkręca ;). 2 kolejne weekendy już mam zajęte festynami na których będę wystawiać swoje prace.
Wolnych chwil mało... i miałyście rację! Większość z nich spędzam w kuchni :D
A teraz zapraszam na super ciacho.
Przepis znajdziecie u Agi z Oazy. Mamy z Agą podobny gust kulinarny, więc jak Ona umieści u siebie jakiś przepis, to wiem, że na pewno będzie nam smakowało :D
Pięknie Wam dziękuję za komentarze. Chętne do przeprowadzenia się do nas zapraszam serdecznie. Na pewno nie będziecie się nudzić ;)
Mam wielkie wyrzuty sumienia, bo nie mam kiedy pooglądać Waszych cudeniek, sprawdzić co pysznego upichciłyście ;(. Macie jakiś patent na niespanie? Albo wydłużenie doby?
Pozdrawiam Was w ten upalny wieczór.
Patentu nie mam, ani na niespanie, ani tym bardziej na wydłużenie doby :( znam ten ból...
OdpowiedzUsuńAle ciesz się, dzieje się i to jest fajne... gratuluję!!!!!
Ciacho... pyszotka, też mi narobiłaś smaku ;-)
Ściskam :))
Blogi wcześniej czy później nadrobisz, a jak narazie ciesz się pogodą i festynami :)
OdpowiedzUsuńSwietny plakat i cel fajny.Cisteczko wyglada apetycznie!Zycze cudownej zabawy i duzo usmiechu
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać o ludziach, którym "się chce", a jeśli do tego darzę owego ludzia sympatią, to przyjemnośc jest przeogromna. Gratuluję, trzymam kciuki i domagam się regularnych doniesień!!!
OdpowiedzUsuńPewnie już po festynie , więc na pewno napiszesz coś o przebiegu i wstawisz foto.
OdpowiedzUsuńPlakat bardzo mi się podoba , szkoda ,że u nas o festynie dowiadujemy się zawsze w kościele w rubryce ogłoszenia parafialne .
Dobrze jednak ,że coś się dzieje , wyścigi kolarskie, turniej piłki nożnej , rajdy rowerowe, itp.
Pozdrawiam serdecznie -Yrsa
Niestety nie mam bo sama mam taaaaaaakie blogowe zaległości. I nie tylko blogowe...
OdpowiedzUsuńPlakat jest boski :)
Joasiu,cieszę się,że ciacho smakowało.A moje blogowe bycie też ostatnio cierpi.
OdpowiedzUsuńBuziaczki