niedziela, 10 października 2010

Porcelanowo... i chorobowo

Dziś wpadam tylko na chwilkę, bo ciężko się pisze jak oczy zalewają łzy od kaszlu, głowa boli i człowiekiem trzęsą dreszcze. Jednym słowem grypsko jakoweś... Walczę sobie z nim od czwartku. I raz ono, raz ja górą. Dziś niestety ono ;(
Nie pokazywane jeszcze 2 naszyjniki z porcelanowych pastylek. Oba już u nowych właścicielek. Jesienne takie.
Zielony. Koraliki całkiem ciężkie. Pięknie szkliwione. Każdy inny. I po obu stronach też inaczej wyglądają.



I rude. Jedne były szkliwione na perłowo, drugie prawie matowe. Dołożyłam do nich przekładkę która bardzo mi się podoba.



Odpowiadając na komentarze:
Pięknie dziękuję za odwiedziny. Cieszę się bardzo, że karteczka Wam się podoba. Gdybyście potrzebowały kiedyś na jakąś okazję, to wiecie gdzie mnie szukać ;).
Przepraszam, że tak lakonicznie, ale naprawdę kiepsko się czuję. Zmykam pod kołdrę w towarzystwie Magdaleny Samozwaniec, herbatki imbirowej i robótki szydełkowej ;).
U nas pogoda jak złoto, choć chłodno... Żal, że nie mogę się wybrać na spacer.
Pięknej niedzieli Wam życzę.

21 komentarzy:

  1. Cudne naszyjniki :)

    Zyczę Ci szybkiego powrotu do zdrowia! Trzymaj się ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kuruj się skutecznie;-)
    Naszyjniki śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne naszyjniki. Życzę dużo zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Joasiu, wracaj szybko do zdrowia! Piękne biżu. Jakoś ja straciłam zapał do tworzenia biżutek albo po prostu nie mam pomysłu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. A naszyjniki urocze w tych jesiennych barwach.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Asieńko, tak zmogło Cię choróbsko?!
    Kuruj się Kochana, bo niedługo czas na nasze kolejne, tym razem planowane spotkanie :)
    W tym tygodniu postaram się uporać ze wszystkimi pracami, i napiszę do Ciebie.
    Naszyjniki śliczne, jesienne i delikatne.
    Ściskam Cię mocno :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Joasiu,zdrowia Ci zyczę. Mnie też dzisiaj męczy katar.Doprawiłam się wczoraj przy myciu okien.A wydawało mi się ,że tak ciepło jest.Niestety pogoda teraz zdradliwa.
    Naszyjniki piękne.Szczególnie ten w brązach!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo zdrówka to przede wszystkim, a naszyjniki cudne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Asieńko! Zdrowia Ci życzę! Żebyś znowu mogła jak najszybciej tworzyć cudeńka cieszące nasze oczy :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. O tak, jesień już mamy...chorybzdy się klonują.
    Pierwszy naszyjnik...urzekł mnie lekkością. Przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  11. Asiu szybkiego powrotu do zdrowia życzę, trzymaj się dzielnie. Naszyjniki cudowne. Juz od jakiegoś czasu podglądam Twoje dzieła i jestem naprawdę oczarowana. Pozdrawiam i zapraszam do siebie www.wariacjejjagnes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!!! A naszyjniki śliczne.
    pozdrowienia z Leśnego Zakątka:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Przede wszystkim zdrowia życzę.. oszczędzaj się i odpoczywaj..a rudy naszyjnik fantastyczny.. całkowicie w moim guście.. Piękny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Duzo zdrówka życze Tobie

    Naszyjniki świetne. Musze chyba sama do pracy się wziąć bo mnie klientki moje atakują, że próznuje

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne naszyjniki! Powrotu do zdrowia życzę, choć - jak już wiesz - i u mnie małe chorowanie.
    Pozdrawiam, Jagodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  16. dziekuje za odwiedzinki, prawda,ze magiczne miejsce ta herbaciarnia;)))pozdrawiam serdecznie;) wracaj do zdrowia i nie daj sie grypie:) piękne naszyjniki-sama je tworzysz?

    OdpowiedzUsuń
  17. Od dzisiaj pozwoliłam sobie obserwować Twego bloga i będę stałym gościem :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety taka pora, że wszyscy chorują :( Powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  19. Piekne naszyjniki:) Joasiu, życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdrówka życzę a naszyjniki cudne!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie zaglądasz i pozostawiasz ślad. :)