W zasadzie nie powinnam pokazywać tego bałaganu, który towarzyszy robieniu wielu rzeczy na raz, ale co tam ;D
Moje biurko.

No i prace "w trakcie".
Stół zamienił się w suszarnię.;)

Jak wszystkie wykończę to zaprezentują je pojedynczo. Nie wiem czy będzie to jeszcze przed jarmarkiem, bo przyznam, że perspektywa wzięcia w nim udziału uruchomiła jakąś lawinę pomysłów i dała mi kopa do działania ;)
Mam nadzieję, że druga fala powodziowa nie pokrzyżuje tych planów. Nie wygląda to wszystko najlepiej niestety. Mimo pięknej pogody z niepokojem patrzymy na rzeki. Po pierwszej fali powodziowej Oława opadła poniżej stanów ostrzegawczych, dziś znów przekracza alarmowe. Odra w momencie najniższej wody po pierwszej fali przekraczała o prawie 40cm stan alarmowy. W ciągu ostatniej doby przybyło ponad 40cm i znów mamy ponad metr przekroczenia stanu alarmowego.
To co dzieje się na południowym-wschodzie kraju napawa mnie przerażeniem. Tragedia ludzi i zwierząt jest wprost niewyobrażalna. Mam wyrzuty sumienia, że zachwycam się jaśminem, który rośnie tuz pod oknami naszej sypialni i tak pięknie pachnie....

Odpowiadając na komentarze:
Cieszę się niezmiernie, że nasi goście się Wam podobają.
Dziękuję też za tyle ciepłych słów, ale bez przesady. Możemy to pomagamy. Przecież każda z Was zrobiłaby to samo.:D
Przepraszam, że dziś tak ogólnie, ale prace wołają o następne warstwy lakieru, motywy itp. ;)
Życzę Wam pięknego, słonecznego i spokojnego weekendu.