...zamówiony przez moją Mamę dla jej przyjaciółki. Ponieważ jest już w rękach nowej właścicielki więc mogę go pokazać. :D
W całości
Serwetnik (2 strony)
Świeczniki (w 3 odsłonach)
I podkładki
Odpowiadając na komentarze:
Bardzo się cieszę, że się Wam podoba. Dziękuję za ciepłe słowa :D
AgaB! Trzymam kciuki za remont. Na pewno będzie pięknie jak skończycie.
Piumo (Asiu) Witam i dziękuję za odwiedziny. Zapraszam częściej. Ależ śliczności dziergasz. Pooglądałam troszkę.
Aleksandro! No piękna pamiątka. Kiedyś dasz sweterek swoim wnukom.
aagoo! No po remoncie to jeszcze nie jest, ale w tym pokoju bliżej jak dalej. Mam nadzieję, że szybko uporacie się z Waszymi pracami remontowymi.
Lejdik :D "Troszkę" się cieszę ;D
Alexo! Również pozdrawiam.
poniedziałek, 26 kwietnia 2010
czwartek, 22 kwietnia 2010
Czy mnie jeszcze pamiętacie? ;)
Bo już tyle się nie odzywałam, że mogliście mnie zapomnieć...
Ale doba ma tylko 24 godziny i jakoś nie chce być dłuższa. A bez spania żyć nie umiem. Z jednej strony szkoda wielka, z drugiej spanie jest fajne ;D
Ale wypadało by się wytłumaczyć czemu zniknęłam i mimo obietnic nie odzywałam się tak długo. Otóż remont (kolejny pokój prawie gotowy :D. Została nam podłoga i parę drobiazgów) i inne obowiązki pochłonęły mnie całkiem. Do komputera siadałam tylko w celach pracowych.
Żeby całkiem nie oszaleć dziergałam co nieco.
Niemal miesiąc temu Ulcia powiła Kajtusia. Dostał od ciotki mały prezencik. Wprawdzie na razie może się nim przykryć, ale chłopak rośnie jak na drożdżach więc pewnie szybko sweterek będzie za mały :D
I zbliżenie na guziczki
Na zamówienie wydziergałam serwetki. Wzory znacie, ale kolorki całkiem inne.
I motylek dołożony w prezencie.
Coś niecoś jeszcze mam do pokazania. W tej chwili pracuję nad kompletem decu. Lakieruje się ;).
Mam nadzieję, że uda mi się wrócić do blogowego życia.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę pięknego, słonecznego i ciepłego weekendu.
Ale doba ma tylko 24 godziny i jakoś nie chce być dłuższa. A bez spania żyć nie umiem. Z jednej strony szkoda wielka, z drugiej spanie jest fajne ;D
Ale wypadało by się wytłumaczyć czemu zniknęłam i mimo obietnic nie odzywałam się tak długo. Otóż remont (kolejny pokój prawie gotowy :D. Została nam podłoga i parę drobiazgów) i inne obowiązki pochłonęły mnie całkiem. Do komputera siadałam tylko w celach pracowych.
Żeby całkiem nie oszaleć dziergałam co nieco.
Niemal miesiąc temu Ulcia powiła Kajtusia. Dostał od ciotki mały prezencik. Wprawdzie na razie może się nim przykryć, ale chłopak rośnie jak na drożdżach więc pewnie szybko sweterek będzie za mały :D
I zbliżenie na guziczki
Na zamówienie wydziergałam serwetki. Wzory znacie, ale kolorki całkiem inne.
I motylek dołożony w prezencie.
Coś niecoś jeszcze mam do pokazania. W tej chwili pracuję nad kompletem decu. Lakieruje się ;).
Mam nadzieję, że uda mi się wrócić do blogowego życia.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę pięknego, słonecznego i ciepłego weekendu.
sobota, 10 kwietnia 2010
sobota, 3 kwietnia 2010
Cudownych Świąt
Chciałam Wszystkim tu zaglądającym życzyć cudownych Świąt w groni bliskich sercu osób. Niech te Święta przyniosą Wam radość, spokój, niech napełnia Wasze serca miłością i pogodą! Wszystkiego co najlepsze.
Subskrybuj:
Posty (Atom)