środa, 21 stycznia 2009

Sałatka "nawinie" ;)


"Nawinie" bo robi się ją z tego, co się nawinie pod ręce ;) . Tak naprawdę to tyle jest jej wersji, ile razy się ją robi.
Bazą jest kapusta pekińska. Można ją zastąpić mieszanką sałat. Do dzisiejszej oprócz kapusty dałam: po puszce kukurydzy, groszku zielonego i białego (cieciorka), czerwonej fasolki. Do tego pokrojone mięsko z kurczaka z rożna i prażony słonecznik (prażę go na suchej patelni, aż się ładnie zrumieni). Sos zrobiłam z mieszaniny Paprini (ketchup paprykowy z ziołami) i majonezu i lekko dosoliłam.
Ale sosy mogą być dowolne: jogurtowe, z oliwy, wody i ziół. Co Wam do głowy przyjdzie.
W sezonie w sałatce lądują świeże pomidory, ogórki, papryki, rzodkiewka. Mięsna wkładka nie jest konieczna, ale można dać gyros, szynkę albo inną wędlinę lub/i ser żółty pokrojony w kostkę. Oprócz prażonego słonecznika można dać prażone płatki migdałowe, ale oczywiście wcale tych dodatków być nie musi. Jednym słowem pełna dowolność ;D Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie zaglądasz i pozostawiasz ślad. :)